'Do zobaczenia, chłopcy' jest w pewnym sensie wypadową filmów 'Lacombe Lucien' i 'Szmery w sercu', z którymi zresztą mógłby tworzyć zgrabną trylogię o dorastaniu, zwłaszcza, że podobieństw nie trzeba długo szukać. W każdym z tych trzech wypadków Malle cofa się w czasie i protagonistami czyni nastolatków, którzy z...
Pamiętam, że gdy w zielonogórskim kinie Wenus wyświetlano ten film, trzy razy próbowałem na niego pójść - nie, bilety były, ale za mało ich sprzedano. Namówiłem kogoś z klasy i za trzecim razem się udało. Pamiętam też moje wzruszenie. I tak pozostało do dziś. To piękny, wzruszający film, osobiste wyznania Malla, który...
więcejalbo za nazwisko. To nie jest zły film. Cichy, stonowany, dobrze opowiedziany. Jednak Louis Malle zabierając się za dość oklepany temat w kinie (rozterki dojrzewających chłopców w czasie wojny), zrobił to zbyt "po bożemu". W efekcie film nie rózni się od wielu podobnych produkcji. Być może taki był zamysł reżysera,...
Louis Malle to marka sama w sobie. Choć od jego śmierci upłynęlo 11 lat - jego kino wciąż żyje. Kto nie pamięta choćby WINDĄ NA SZAFOT ? "Do zobaczenie , chłopcy" to jeden z kilku jego wpsaniałych filmów. Malle powrócił nim do kina europejskiego. Jest to na wskroś autobiograficzna podróż do krainy dzieciństwa,...
Naprawdę poruszający. W filmie było dużo zabawnych momentów ale był to raczej subtelny humor. Nastrój nostalgii za okresem dojrzewania i jego problemami, które z perspektywy czasu i niebezpieczeństwa z zewnątrz wydają się być błahe. Właśnie, dopiero pod koniec filmu to niebezpieczeństwo stało się realne. Wcześniej...
Wzruszający, rzeczywisty, ukazujący bezsens i okrucieństwo wojny, a z drugiej strony potęge przyjaźni obojetną na wszelkie podziały, różnice i przeszkody...
Dobry i faktycznie subtelny poprzez podejście (reżysera) do tematu wojny, a jednak uderzający bardziej aniżeli podnoszący swą własną rękę żołnierz w "Szeregowcu Ryanie".
Kim są Jean i pozostali dwaj uczniowie?
Od tej odpowiedzi uzależniam czy obejrzeć film, nienawidze takich tajemniczych opisów bo tak naprawdę w raz niewiadomo o czym jest film
Mam watpliwosci. Na pewno jest inteligentny i niekomercyjny, wszak tematyka dojrzewania w czasach II wojny nie mogla byc potraktowana jako pretekst do taniej rozrywki. Tyle tylko, ze w czasie ogladania tej francuskiej produkcji wzruszenie udzielilo mi sie jedynie podczas zakonczenia - jakze niecukierkowego. Poza tym...
więcejmoze dlatego ze w kinie bylem z sliczna kobieta i ona zdecydowanie bardziej przykuwala moja uwage, i po 50 min wyszlismy z kina:) wiec coz nie wiem tak naprawde jaki jest ten film moze na koncu wydarzylo sie cos co sprawilo ze film jest fenomenalny w 50 min ktore widzialem nic takiego nie bylo a wrecz nuda