Najbardziej wyrafinowany i zabijający klimatem, duchotą i pięknem tamtych czasów twór. Wtedy
facet był facetem, trzeba było mieć jaja i łeb na karku. Ale to tylko pozory, każdy z tych wielkich
gangsterów był tak naprawdę zagubionym człowiekiem...
Gangsterzy zagubieni :) ? Przecież wybrali najprostszy sposób zarobku polegający na zabijaniu, zastraszaniu itd...Z resztą się zgadzam, świetny serial.
Nie ma o czym, każda wrażliwa istota jest zagubiona, a każda inteligentna i wrażliwa się z tym pogodzi ;)
Umówmy się - jeśli gdzies mozna bylo się poplakac, to podczas scen Capone'a ze swoim synem. Dziwne na pozór...
W grupie siła więc zastraszanie, gnębienie, przemoc do trudnych nie należą. Ciężej wstawać o 6 rano i uczciwie zapierdzielać 8-10 h na chleb...
Wstając rano i idąc zapierdalać na chleb nie ryzykujesz nawet 1% tego co ryzykuje gangster i w tym rzecz, druga sprawa to, że po pracy nie przestajesz być gangsterem.
"Gangsterzy zagubieni :) ? Przecież wybrali najprostszy sposób zarobku polegający na zabijaniu, zastraszaniu itd"-logicznym chyba jest, że taka droga i rzeczy takie jak zabijanie wywołują u ludzi poczucie winy i pewnie u początkujących ciężkie rozterki, chyba nie sądzisz, że zabicie człowieka jest czymś co można przegryźć jak porannego tosta z serem, mówimy tu o gangsterach a nie o sadystach czy psychopatach. Podejrzewam też, że bycie na szczycie gangsterskiej hierarchii to pewna odpowiedzialność i obowiązki.
Oczywiście nie bronie nikogo, ale nie mówmy o tym jakby to była bułka z masłem i rzecz osiągalna dla każdego nic nie kosztująca.
Nie masz czego. Zawsze są przecież lepsze i gorsze od tego seriale tego typu jak nie widzialeś np:
Breaking Bad, The wire, Sopranos, The shield, Pitbull, Ekstradycja.
Cztery pierwsze moim zdaniem są lepsze od Zakazanego imperium.
Po Breaking Bad miałem tak samo. The Wire przestałem oglądać jakoś pod koniec 1 sezonu. Soprano obejrzałem kilka sezonów. Pitbulla oglądałem aż nie skończyły się najlepsze wątki. The Shield odpuściłem po 1 odcinku. Obczaję ekstradycję, no i na horyzoncie pojawiła się dzisiaj Gomorra.
To ja się pozwolę wtrącić do rozmowy. Lepiej odśwież sobie The Wire bo to jest najlepszy serial ever oraz naprawdę daj szansę The Shield. Ja również byłem dość sceptyczny do tego serialu ale to co tam się dzieje już nie mówiąc o tym, że każdy kolejny sezon jest lepszy od poprzednika to prawdziwa maestria.
Przecież The wire, The Shield czy Sopranos tak samo jak Breaking Bad są ciekawsze od Zakazane imperium.
The wire to być może najlepszy serial telewizyjny jaki kiedykolwiek powstał.
The Shield czy Sopranos mają tak samo jak w Breaking Bad fenomenalne ostatnie sezony, aż do kulminacji.
Mowa była o serialu "The shield" 2002-2008 o pracy policji w Los Angeles, konkretnie pewnej skorumpowanej grupy uderzeniowej.
Be honest and true, boys!
Whatever you do, boys,
Let this be your motto through life.
Both now and forever,
Be this your endeavor,
When wrong with the right is at strife.
The best and the truest,
Alas! are the fewest;
But be one of these if you can.
In duty ne’er fail; you
Will find ’twill avail you,
And bring its reward when a man.
Don’t think life plain sailing;
There’s danger of failing,
Though bright seem the future to be;
But honor and labor,
And truth to your neighbor,
Will bear you safe over life’s sea.
Then up and be doing,
Right only pursuing,
And take your fair part in the strife.
Be honest and true, boys,
Whatever you do, boys,
Let this be your motto through life!
Perelki takie jak ten utwor z konca XIX wuniosly boardwalk empire wyzej niz siega swiatlo odbijte na lysej glowie Vic'a z the shield.
Moim zdaniem Breaking bad, The wire, Sopranos, Twin Peaks, Sześć stóp pod ziemią, Oz,
The Shield, Robin of Sherwood, Rzym, Gra o tron, Detektyw, Fargo czy nawet Dexter są lepsze od Zakazane Imperium.
Dexter to taki idealny przypadek przeciągania serialu na siłę,
a przez to obniżka formy.
Pierwszy, drugi i czwarty sezon moim zdaniem zdecydowanie najlepsze.
Reszta gorsza. Szkoda, że nie skończyli serialu po czwartym sezonie tak mocnym akcentem. Potem było coraz gorzej.
A ostatni sezon to już katastrofa.
może teraz Dex dostanie godniejsze zakończenie. Ja ogólnie bardzo lubię ten serial ale, no zakończenie, a właściwie cały ostatni sezon, był zrobiony mocno po łebkach. Mam nadzieję, że zrehabilitują się nadchodzącym - podobno finalnym - sezonem. To serial, któremu należy się zakończenie na dobrym poziomie.
Serial niestety się stoczył na dno. Nie ważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy. Jeden plus, że miał dobry morał. W mafii żyje się dobrze, ale krótko.
Moim zdaniem zakończenie sprawnie pozamykało wszystkie wątki. Fragmenty z młodości Thompsona nadały większej głębi jego postaci, obnażyło to jego naturę. Osobiście byłem zachwycony ostatnim sezonem :)
To znaczy, że uważasz, że w ciągu ostatnich 10 lat nie ukazał się serial wart nawet 9, nie wspominając o 10. Dla mnie to dość dziwne zważywszy na fakt, że w ciągu ostatnich 10 lat mamy wysyp seriali z czego wiele jest naprawdę dobrych, a nawet świetnych.
Po prostu inaczej używam dziesięciogwiazdkowej skali. Osobiście dałem tylko jednemu serialowi 10/10