Zdolna aktorka, która nie boi się trudnych ról. Co do jej urody...cóż, dla mnie pięknością nigdy nie była (choć tkwi w niej pewien urok), w dodatku zawsze wyglądała na 10 lat do przodu (aktualnie ma 49 lat a wygląda na o wiele starszą).
Nawet nie 10, a 20 lat +. Isabelle Huppert, która asystowała jej w "Ceremonii" jest 15 lat starsza, a mimo to wygląda o niebo młodziej od pani Bonnaire. Po prostu Sandrine się jakoś przedwcześniej postarzała, na zdjęciu głównym wygląda na babuleńkę.