Juliette Binoche

W galerii jej zdjęć z filmu "Zakochany Paryż" pani obok Hoskinsa nie jest Juliette Binoche. To Fanny Ardant.

Bardzo ładne zdjęcie, ale Juliette jakaś taka nie podobna do siebie. Przynajmniej według mnie :)

Nareszcie udało mi się zdobyć Kochanków z Pont Neuf. Jezu jak się cieszę.

Jedna z najlepszych aktorek. Wspaniałe kreacje w wielu filmach. Potrafi zagrać femme fatale (Skaza) kobietę zagubioną (do czasu;)) (w filmie 3 kolory) czy chociażby kobietę hmm roztrzepaną:D (Mężczyzna moich marzeń.) A i zapomniałbym o kobiecie magicznej (Czekolada.)
Naprawdę fantastyczny warsztat aktorski. Szkoda,...

uwielbiam ją..Piękna utalentowana kobieta. Oglądanie filmów z jej udziałem to czysta przyjemność. Nawet dzięki jej roli jestem w stanie znieść 3 godzinna nude prze Angielskim Pacjencie...

Nie zaprzeczycie że każdy Francuz kryje w sobie urok tego kraju. Przykładem tez jest Binoche. Nie dość że dobrze gra to w jej oczach widać po prostu Francję. I ten wspaniały język...którego się uczę:D

Sorki ale cos mi sie wydaje, że w galerii na zdjęciu z filmu Zakochany Paryż" to raczej jest Fanny Ardant a nie Juliette :) Czy może się mylę?

Może mi się tylko wydaje ale ostatnio bardzo często widzę w TV filmy z Juliette ?? Szczególnie mowie o paśmie Kocham Kino i Uczta Kinomana :P Ostatnio leciały takie filmy jak: Niebieski , Czekolada (chyba 2x) i Husar mowie tu ostatnim miesiącu (może 2 miechach). Poza tym jakiś czas temu leciały też filmy Angielski...

Jest przepiękna, magiczna, zjawiskowa... to ideał kobiety i bardzo się cieszę że dobiera takie niejednoznaczne role po prostu królowa kina

obok urody ma też ... urok. m.im. dlatego lubię patrzeć jak gra np. w Trzech kolorach, Czekoladzie, czy nawet w Mężczyźnie moich marzeń.

Pierwszy film jaki oglądałam z jej udziałem to Angielski Pacjent.uważam że zagrała tam bardzo dobrze.ma w sobie cos.jej gra przyciąga oko.

I nie mówię tylko o słodkim wyglądzie, wdzięku i uroku którego nie traci z wiekiem. Znakomita rola w "Niebieskim" gdzie doskonale wpasowała się w styl Kieślowskiego pomagając mu w przekazaniu istotnych treści. W "Nieznośniej lekkości bytu" stworzyła fantastyczny duet z Day-Lewisem, sam film trochę upraszcza wątki filmu...

I to jest bardzo ważne! Juliette Binoche z powodzeniem odnajduje się w skrajnie różnych rolach. Przykład? Wystarczy obejrzeć "Czekoladę" i "Nieznośną lekkość bytu".

Wielkie aktorstwo! szczególnie w jednym z moich ulubionych filmów: "Niebieskim"

ma już 40lat! Wszystkiego najlepszego! To wielka aktorka i piękna kobieta... Sto lat!

Czy na pustyni (choć tak naprawdę na prowincji Włoch), czy na Wrzosowiskach, jest tak samo przekonująca i wspaniała. Za kazdym razem gdy pojawia sie na ekranie przyciąga całą uwagę widzów. Niespodziewane to, bo raczej nie ma cech megagwiazdy, ale moze to własnie stanowi o jej sukcesie?

Nazwisko Binoche jest niemal gwarancją dobrego kina - aktorka stara się występować tylko w ciekawych, ambitnych produkcjach, a mimo to jest dziś niekwestionowaną, międzynarodową gwiazdą, która znajduje jeszcze czas na malowanie i projektowanie plakatów do swoich filmów. Wspaniała u Kieślowskiego.

... poprostu piekna... no i przedewszszystkim pieknie gra...

widziałam ją już w przynajmniej 3 filmach - zaiteresowała mnie jej gra .