Gdy Joseph znalazł martwego męża Hanny, myślałem że ten popełnił samobójstwo. Zgrywał ważniaka, dręczył, znęcał się nad Hanną, a tu okazało się, że gdy ta postawiła na swoim to palnął sobie w łeb. Zmyliła mnie jego reakcja, po tym jak Hanna wróciła nawalona do domu i mu się postawiła.
A tu zdziwko :)
I dobrze .
Kiedy szli razem do domu po rzeczy, już był trupem. Wtedy zrobiła scenę że nie jest gotowa żeby wejść do domu.