PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=846099}
5,8 19 677
ocen
5,8 10 1 19677
6,2 37
ocen krytyków
Prime Time
powrót do forum filmu Prime Time

Jestem bardzo miło zaskoczona tym, jak ten film w ogóle wygląda, bo widać, że twórcy poświęcili mnóstwo uwagi kwestiom technicznym. Zresztą już pierwszy kadr jest fantastyczny – kamera lekko od dołu i granatowe, ciężkie chmury, które od początku zwiastują katastrofę. To napięcie, które towarzyszy seansowi, wynika nie tylko z bardzo dobrej roli Bartosza Bieleni, ale również właśnie z kolorystyki, która jest zimna i światła, którego często brakuje. Postacie nie wypadają w nim korzystnie, co też sprawia, że trudno je polubić.

Wiem, że to skrajny przykład, ale w komediach romantycznych twarze są jasne, dobrze oświetlone – wszystko po to, żeby bohaterowie wyglądali jak najlepiej i przyciągali wzrok. Tutaj są surowi, wychodzą instynkty. Dodatkowo pojawia się delikatne ziarno, które „postarza” produkcję, przez co ten klimat przełomu 1999/2000 roku jest jeszcze mocniej zaakcentowany. Oczywiście efekt jest wzmocniony przez bardzo dobrą scenografię i wycinki scen „z dawnych czasów”, które pojawiają się na ekranach.

Mam jednak spory problem z fabułą, bo chociaż sam koncept jak najbardziej „kupuję”, a gra psychologiczna, w którą wciąga nas Sebastian, jest dobrze przeprowadzona, to brakowało mi kropki nad „i”, domknięcia. Mam wrażenie, że można było to lepiej poprowadzić. Nie chcę tutaj spoilerować, ale zapowiadało się, że film będzie miał sporą głębię, a ostatecznie im dalej w las, tym jej mniej.

Nie zmienia to faktu, że „Prime Time” zasługuje na uwagę. Więcej opowiadam tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=SLwZfyGqadc

Alexandraaa

Bardzo podoba mi się Pani komentarz, zupełnie się zgadzam :)

ocenił(a) film na 7
mrsCamilly

Dziękuję! Ale proszę bez "pani" :)

ocenił(a) film na 6
Alexandraaa

Dziękuje! Zgadzam się z każda literka :)

Alexandraaa

Ten film ma tyle bezsensownych scen że aż nie chce mi się wymieniać: policja wpadała tam trzy razy i za każdym razem robili to nieudolnie - jak już weszli na dobre to zamiast wejść przez otwarte drzwi którymi przed chwilą wynieśli Mirę to musieli rozwalić inne drzwi i szybę, z Sebastiana robią cały czas kretyna a on się daje wodzić za nos jak cały czas mu mówią „nie nagrywa się, nie nadają, prezydent leci z taśny” itd. Negocjatorzy policyjni? Nie będę nawet wspominał. Jedyne na co czekałem do końca tego idiotycznego filmu to co powie przed tymi kamerami - tu też chyba nie muszę przypominać co się stało...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones