powiedział kiedyś Diabeł do Legionisty: "nie idź tam bo wpadniesz w oko potężnego Cyklonu i zginiesz...", żołnierz popatrzył na Diabła i odpowiedział: "jestem członkiem elity armii, Legii Cudzoziemskiej a... Cyklon, to właśnie ja... " ;) :)
 ...hmm ... o Legii, Legionistach nakręcono już parę filmów z J. Gabin, G. Cooperem, L. Venturą, J.P. Belmondo, J.C. Van Damme-m ....... a nawet Franek Dolas zagrał legionistę , ... śpiewano o nich piosenki min przez M. Dubas, É. Piaf, S. Gainsbourg czy J.-P. Méfret lub po prostu przez zwykłą ludność która kiedyś zbierała się na dworcach by ich pożegnać (lub przywitać) śpiewając hymn narodowy Marsyliankę, nagrywano "dla nich" też muzykę min Concerto de l'Adieu (Koncert Pożegnalny) Georges Delerue , napisano całe "biblioteki książek" ... summa summarum powstało wiele mitów, baśni i opowiadań każdy coś tam ulepszył, dorzucił, poprawił, no a najczęściej wymyślił... z czasem więc "wyrosła" z tego jedna wielka kosmiczna bzdura... a sam film.. film opowiada dramatyczną historię..., historię "ludzi pochodzących z zewsząd", mających jedną wspólną cechę, należą do elity armii francuskiej: Legii Cudzoziemskiej, ich nowej rodziny... historię "ludzi z zewsząd" i.... ich kobiet... tych najwspanialszych kobiet, które walczą o zachowanie ich wspólnej miłości... bo przecież "ludzie z zewsząd" tak jak i ja, ... jak ty, ... my, .... wy, posiadają matkę i ojca, mają wśród nas przyjaciół i w domu czeka na nich stęskniona żona, radosne dzieci ... a nawet szczęśliwy, merdający ogonem pies .... ^^