Frankenstein to doktor, który stworzył monstrum,a nie ono samo. Uwielbiam, jak za streszczanie biorą się ludzie kompletnie nie wiedzący o czym piszą. brr..
moglby to byc film o jakiejkolwiek innej osobie; mam na mysli, ze w tym obrazie nie przedstawiono wlasciwie nic specjalnie charakterystcznego z zycia autorki Frankensteina. taka tam obyczajowka o zyciu w tamtych czasach. szkoda.
Czy ktoś posiada, albo wie, gdzie znaleźć polskie napisy do tego filmu?
I druga sprawa, czy są jakiekolwiek informacje o tym, żeby film trafił do polskiej dystrybucji? Dzięki z góry.
Nie mogłam oderwać od niego wzroku. Film jest niezły. Momentami drażniła mnie postać Mary, ale całość ogląda się przyzwoicie.
Film bardzo powierzchownie przedstawia samą Mary, jak i inne postaci - Byrona, Shelley'a. Najbardziej podobne to jest do przeniesienia w XIX wiek filozofii "dzieci kwiatów" bez głębszej refleksji i analizy. Niczego się nie dowiedziałam i nic mnie nie poruszyło. A już sama geneza powstania utworu przedstawia poziom...