Przepiękny, choć smutny film Lewandowskiego, poruszający trudny temat. Jak widać to nazwisko czaruje też za kamerą, nie tylko w sztuce kopania murawy. ;)
Mr. Niewohner jak zwykle doprowadził mnie do łez. Facet nawet z rolnika zrobi postać nieskończenie romantyczną...on mnie kiedyś wykończy.;)
Reszta również nie zawodzi, zwłaszcza rola Papy i jego miłości, doskonale radząc sobie z naprawdę ciężkim zadaniem aktorskim.