Mam wrażenie, że Ridley Scott i Russell Crowe postanowili zrobić sobie wakacje - i aby połączyć przyjemne z pożytecznym przy okazji zrobić film. Ciepły, bezpretensjonalny, ale nieszczególnie oryginalny. Film w typie "moja mama takie uwielbia" :-)
Jestem podobnego zdania. Sympatyczna odskocznia po obejrzeniu Football Factory - 5/10 !!!