Film absolutnie niezwykły. Obrazy, dźwięki i sama historia.
Jeśli lubicie latynoskie klimaty i nie oczekujecie tylko akcji, trzeba zobaczyć.
Dla mnie najlepszy film od dawna i bezwarunkowe 10/10.
Ignacio jest wędrownym grajkiem, kontynuującym tradycję hiszpańskich „juglares” – minstreli, których kultura na terenie Kolumbii spotkała się z kulturą przybyszy z zachodniej Afryki – tak powstało „vallenato” (muzyka zrodzona w dolinie). Ponieważ Ignacio po utracie żony, którą odebrał mu diabeł, postanowił więcej nie...
więcej