Bardzo paryska noc. Paul odgrywa scenę uduszenia Colette. O świcie opuszcza pokój i odchodzi, ponieważ "kto rano wstaje, temu Pan Bóg daje". Przyszłość należy do tych, którzy wcześnie zaczynają dzień. Czy dla Paula było wtedy już zbyt późno? ... Na pewno jest jeszcze za wcześnie, by o tym mówić.